Liczenie kalorii jest jak kiepska moda z lat 90, której elementy w kółko do nas wracają. Jedzenie nie sprowadza się do magicznej liczby i zamiast koncentrować się na ilości kalorii, zastanów się na ilością składników odżywczych, które serwujesz swojemu organizmowi.
Teoria kaloryczna była najprawdopodobniej pierwszą próbą naukowego usystematyzowania jedzenia. Jak myślicie dlaczego mówi się „spalić kalorie”? Wzięło się to z eksperymentów Wilbura Atwatera, który po prostu spalał jedzenie w urządzeniu, które nazwał kalorymetrem i w ten sposób określał wartość kaloryczną produktów. Dlaczego koncepcja kalorii jest błędna? Z dwóch powodów. Pierwszy z nich jest taki, że człowiek to nie piec, a proces trawienia nie przypomina paleniska. Drugi zarzut polega na tym, że gdyby patrzeć na trawienie z punktu widzenia fizyki lub chemii to kaloria powinna być równa kalorii.
Wyobraź sobie bliźniaki. Jeden zamawia powiększony zestaw Big Maca, a drugi odpowiednik kalorii w owocach, warzywach i ziarnach. Jedzą ten posiłek na śniadanie, lunch i kolację przez miesiąc. Kto będzie w lepszej formie? Kto będzie zdrowszy? Kto będzie miał więcej energii? Dla przykładu 900 kcal to dwa kieliszki oliwy z oliwek, albo duży 3 kilogramowy arbuz. Nie dajmy sobie wmówić teorii, która głosi, że nasz albo Wasz organizm tak samo będzie się zachowywał po spożyciu obu powyższych produktów.
To powód dla którego nie możemy zgodzić się na koncepcję liczenia kalorii. Tu nie chodzi o liczbę, a rodzaj żywności którą się karmisz i jej skutkach na Twój organizm. Jedzenie to jedna z największych przyjemności życia jeśli możemy się nią cieszyć. Nie spędzaj swoich dni na obsesji bycia szczupłym i na skali liczbowej. Skup się na dobrym jedzeniu, skup się na dostarczaniu organizmowi optymalnej ilości składników odżywczych.
Zaniechaj grę liczb i pamiętaj o tych zasadach:
Słynne przysłowie mówi, że jesteś tym co jesz. Przecież nie aspirujesz do bycia przetworzonym śmieciem – a właśnie taka jest połowa jedzenia, PRZETWORZONA. Zajadaj jedzenie, które jest odżywcze. Staraj się wykluczyć z diety przetworzone produkty. Pocałuj fast foody na dowidzenia z wyjątkiem rzadkich okazji. Jedz głównie mieszanki owoców, warzyw, orzechów i ziaren. Te produkty są pełne nie tylko składników odżywczych, ale dobre tłuszcze i węglowodany których potrzebuje nasze ciało. Nie bez powodu robimy nasze soki bazujące na tych składnikach.
Wyobraź sobie Twój talerz obiadowy podzielony na trzy części. W jednej czwartej zasiada białko: ryba, tofu, fasola, ser, białko roślinne i mięso. W drugiej części znajdują się węglowodany: ziemniaki, bataty, ryż i ziarna. Z trzeciej leżą warzywa, które najzdrowiej jeść we wszystkich kolorach tęczy (Czytaj: Daruj sobie beż! Jedz tęczę dla zdrowia), ponieważ będą wtedy najbardziej różniły się składnikami odżywczymi które mają najbogatsze korzyści dla Twojego zdrowia. Biorąc pod uwagę taki podział, nigdy więcej już nie będziesz potrzebować liczyć kalorii!
Spędź odrobinę czasu na słuchaniu swojego ciała, bo pięć posiłków dziennie to tylko zalecana dla nas historia, bo każdy jest inny! Zrozum kiedy jesteś napełniony i nie potrzebujesz przekąsek i kiedy jesteś głodny. Dowiedz się, co odpowiada Twojemu metabolizmowi i stylowi życia. Duże śniadanie i lunch oraz lekka kolacja? Trzy posiłki dziennie z przekąskami? Sześć lżejszych posiłków przez cały dzień? Każdy jest inny! Najważniejsze, aby wiedzieć, co jest najlepsze dla Ciebie. Znajdź własny rytm z własnym ciałem i systemem trawiennym.
Znasz to satysfakcjonujące uczucie, kiedy jesteś tak bardzo pełny, że chcesz tylko leżeć? To nie może być cel jedzenia! Kluczem do bycia w doskonałej formie i wadze jest umiejętność przestania jedzenia prze momentem „opchania się”. Jedz powoli, aż uczucie głodu się rozpłynie. Oczywiście przy specjalnych okazjach nie odmawiaj sobie deseru po obiedzie… ale na codzień staraj się trzymać tylko głównego dania 😉
Jedzenie jest wielką nagrodą! Postaraj się jednak wymyślić dla siebie inny sposób niż nagradzanie się słodyczami. Zamiast tego złap coś, co wiesz, że poprawi nastrój! Wykorzystaj sezon- złap coś równie zdrowego i pysznego! Świeży sok, truskawki czy czereśnie. Brzmi dobrze, co?
To samo dotyczy momentu gdy masz chandrę! Czy wiesz, że zajadanie słodyczy sprawi, że Twój nastrój spadnie? Tak właśnie działa cukier ze złych przekąsek – obniża naszą energię.
Nasze ciało zaprojektowane jest tak by samoistnie oczyszczać się ze wszystkich toksyn i świństw które serwujemy sobie w jedzeniu. Jednak w dobie tak wielkiego przemysłu, antybiotyków i zanieczyszczonego powietrza, musimy mu zacząć pomagać walczyć z toksynami. Nie ma dla nas nic lepszego niż kilkudniowy DETOX sokowy z najlepszych owoców, warzyw, ziaren i przypraw.
To dawka zdrowia i energii dzięki której osiągnie się lepsze samopoczucie i większą witalność. Dieta sokowa utrzymuje ciało pełne energii, odmładza je, regeneruje i podkręca metabolizm. Nasz DETOX BASIC to doskonały początek zdrowszego stylu życia!
Porzuć grę w liczby, a zamiast tego skup się na zasadzie kogo, co, kiedy, jak i dlaczego jesz! 🙂 Zamień swoje nawyki w zdrowy styl życia, wystarczą tylko dwa tygodni aby wyrobić w sobie nową rutynę. To zależy tylko od Twojego samozaparcia. Bo czym są dwa tygodnie w stosunku do całego życia? Będziesz bardziej cieszyć się jedzeniem, będziesz mniej skłonny do obijania się i miejmy nadzieję zamienisz się w najlepszą osobę jaką możesz być dla siebie! ❤️