Codzienna dieta ma determinujący wpływ na naszą odporność. Zdrowy sposób odżywiania, to zdrowy styl życia: właściwa ilość i jakość snu, aktywność fizyczna oraz unikanie i redukcja stresu. Czego nie może zabraknąć w naszej kuchni i jakie składniki wzmacniają odporność?
Czyli pomarańcze, grejpfruty i cytryny. Warto je jeść dla wzmocnienia odporności, nie tylko z uwagi na witaminę C, której wbrew pozorom nie mają tak dużo, a głównie z uwagi na zawartą w nich rutynę. Rutyna uszczelnia ścianki naczyń krwionośnych, utrudniając przenikanie drobnoustrojów do krwi. Ponadto wspomaga działanie witaminy C i redukuje obrzęk śluzówek, przez co lepiej nam się oddycha podczas infekcji.
Jest doskonałym źródłem witaminy C wspomagającej odporność. Posiada jej tyle, co 30 cytryn! Poza tym równie dobrym źródłem witaminy C jest natka pietruszki.
Działają one przeciwzapalnie, a przecież podłożem niemal każdej choroby jest stan zapalny. Kwasy tłuszczowe omega 3 znajdziemy w największych ilościach w rybach morskich, oleju lnianym, siemieniu lnianym, awokado i algach morskich.
To składnik mineralny niezbędny do budowy białych krwinek, których odpowiedni poziom zwiększa nasze szanse na obronę przed infekcją. Cynk znajdziemy w grzybach, szczególnie bogate w ten pierwiastek są grzyby shitake, boczniaki, kurki i pieczarki, produktach pełnoziarnistych jak np. quinoa, ryż, orzechach, pestkach dyni i rybach, owocach morza i warzywach strączkowych.
Do najsilniej i najszybciej działających zaliczamy imbir, czosnek, cebulę, kurkumę i chili. Warto również uzupełnić domową apteczkę o naturalny sok z czarnego bzu, pigwy lub malin oraz o zioła takie jak np. echinacea (jeżówka purpurowa) i napotnie działająca herbatka z lipy.
W jelitach znajduje się aż 80% naszej odporności. Spożywając odpowiednio dużo błonnika z warzyw, owoców i produktów pełnoziarnistych, działamy na korzyść dobrych dla nas bakterii jelitowych, wspomagając ich rozwój. Kiszonki również wspomagają zasiedlanie jelita korzystnymi, probiotycznymi bakteriami.