Jeśli myśleliście, że pandemia wpłynęła tylko na to jak podróżujemy, pracujemy czy studiujemy, to jesteście w błędzie! Sytuacja na świecie wpłynęła także na to, co i jak jemy.
Dlatego dziś, jak w latach ubiegłych, na kilka tygodni przed końcem roku, przygotowaliśmy dla Was zestawienie 5 trendów kulinarnych, które mają zdominować nasze talerze w 2021! Dajcie znać, które szczególnie się Wam spodobały!
Choć to olej kokosowy cieszył się w ostatnich latach wielką popularnością, okazuje się, że w 2021 roku wyrasta mu prawdziwa konkurencja. Mowa o dobrze wszystkim znanej… oliwie z oliwek! A to dlatego, że według najnowszych badań, oliwa chroni przed schorzeniami i chorobami neurodegeneracyjnymi, a także wykazuje właściwości przeciwnadciśnieniowe.
A skoro o tłuszczach mowa, znawcy tematu zaznaczają, że w nadchodzącym roku, popularnością cieszyć się będą również nowości – olej z pestek dyni czy np. z orzechów włoskich.
Bo cieciorka to nie tylko hummus! I choć wszyscy uwielbiamy tę zdrową pastę, to z ciecierzycy możemy przygotować w kuchni wiele, wiele więcej! Co? Choćby… bezę!
Aquafaba, czyli woda z puszki po ciecierzycy lub zredukowana woda po gotowaniu tej rośliny, to cudowny płyn! Za jej pomocą możemy wyczarować w kuchni wegańskie desery, biszkopty, a nawet lody!
Innym sposobem eksperymentalnego wykorzystania ciecierzycy jest mąka, która, co nie jest zaskakujące, jest używana do wytwarzania wszystkich form podpłomyków i innych produktów ciastowych. I to bez grama glutenu!
I choć ostatnio wszyscy popadamy w skrajności, to specjaliści są zgodni – w 2021 roku, przynajmniej w kuchni, pozwolimy sobie na równowagę. Czyli np. zamiast całkowitego i gwałtownego wykluczania glutenu z diety, zacznijmy od ograniczenia jego spożywania. Prawdopodobnie zobaczymy zmianę w kierunku bardziej zrównoważonego i umiarkowanego podejścia we wszystkich obszarach żywienia. I to nam się podoba!
Przez ostatnie miesiące większość czasu spędzamy w domach, a nasze mieszkania zamieniły się nawet w małe biura… Okazuje się, że w tej nowej rzeczywistości śniadanie stało się naszym ulubionym posiłkiem w ciągu dnia. I coraz częściej je celebrujemy! Słusznie!
Kiedyś śniadanie na wypasie oznaczało sobotnie naleśniki lub niedzielne gofry, a teraz? Teraz świętujemy poranek pysznym jedzeniem codziennie i mamy nadzieję, że tak już zostanie na stałe! W końcu śniadanie to najważniejszy posiłek dnia, prawda?
Mówimy o tym od lat! Pandemia sprawiła, że wszyscy zaczęliśmy bardziej zwracać uwagę na to co jemy, na to co poprawia odporność i nasze samopoczucie. A najlepiej zrobi to pełnowartościowe pożywienie, np. soki COLD PRESS i SHOTy wzmacniające z warzyw i owoców.
Dlaczego warto postawić na rośliny? Ponieważ witaminy i substancje odżywcze w nich zawarte przyswajają się lepiej i znacznie szybciej niż z aptecznych specyfików. I to dopiero dobra zmiana!